Thursday, June 14, 2018

Damska Korporacja

Nazywam się Miłosz i pracuję w korporacji. Praca jest raczej luźna i nie wymagające, a płacą całkiem nieźle. Niestety ostatnio zmienił się szef.
Stary szef odszedł i na jego miejsce została wybrana Pani Aleksandra. Aleksandra jest feministką i bardzo chce, aby w tej firmie pracowały same kobiety.
Ciągle stawia mężczyznom kłody pod nogi. Ostatnio z toalet kazała usunąć pisuary w celu równouprawnienia. Kilka osób zostało zwolnionych, niby dyscyplinarnie, ale z jakiegoś powodu to byli sami mężczyźni.
Na szczęście aleksandra chyba zdała sobie sprawę, że nie uda jej się zwolnić wszystkich, bo w firmie ponad 50% pracowników to mężczyźni, więc dała sobie spokój.
Dzisiaj, kiedy siedziałem przy swoim biurku Aleksandra wydała ogłoszenie przez radio, w którym powiedziała "Od dzisiaj firma wreszcie stanie się tym czym powinna się stać już jakiś czas temu. Od dzisiaj w tej firmie będą pracować tylko kobiety.
Nie martwcie się panowie nie będziecie tęsknić za swoimi starymi życiami." - skończyła. Wtedy poczułem coś dziwnego. Wstałem i zobaczyłem, że nosze buty na wysokim obcasie, ale z jakiegoś powodu nie byłem tym faktem zaskoczony.
Popatrzyłem na mojego kolegę Jana, który też zauważył, że jego buty się zmieniły. Troszkę zawstydzeni postanowiliśmy pójść do łazienki omówić to co się dzieje. Po drodze zauważyłem z jaką łatwością poruszałem się w tych butach.
"Też masz wrażenie jakbyś chodził w tych butach już wcześniej? Trochę to dziwne z jaką łatwością się w nich poruszamy" - powiedział Jan. Zgodziłem się z nim.
Z jakiegoś powodu z firmy zupełnie znikneły męskie toalety, więc weszliśmy do damskiej. "Stary tu dzieje się coś dziwnego" - powiedziałem do Jana. "Brawo sherlocku. Musimy spróbować się stąd wydostać" - powiedział Jan.
Wtedy poczułem dziwną potrzebę poprawienia sobie włosów. "Poczekaj kochana, zanim wyjdziemy daj mi poprawić swoje włosy" - powiedziałem do Jana. Kiedy na niego popatrzyłem zauważyłem, że jego włosy stały się sporo dłuższe (Jan był prawie łysy).
"Ummm stary nie wiem czy zauważyłeś, ale włosy Ci urosły" - powiedziałem do Jana. "Wiem. A najgorsze jest to, że mam wrażenie jakbym od zawsze miał takie długie włosy. Muszę iść do Fryzjera je zafarbować na blond, myślę że będą lepiej wyglądały" - powiedział Jan.
"W blondzie będzie Ci do twarzy kochaniutka" - Zaśmiałem się, po czym zszokowany popatrzyłem na Jana. "O czym my mówimy?" - Zapytałem. "Nie wiem co się dzieje, ale coś ewidentnie miesza nam w głowie. Zauważyłaś chociażby, że coś wyrosło Ci na klatce piersiowej?".
Popatrzyłam w dól i zobaczyłam duże piersi, a pod koszulką stanik. U Jana zaszły identyczne zmiany. Nagle poczułem, że muszę wracać do pracy, nie mogę uciec, zresztą dlaczego mam uciekać? Czuję się coraz lepiej. "Też masz wrażenie, że powinnyśmy już wracać do pracy?" - Zapytała Joanna.
"Tak już tylko poprawię makijaż" - wziąłem torebkę, która pojawiła mi się na ramieniu i wyciągnełam szminkę. Byłam odrobinę zdziwiona, że potrafię robić makijaż, ale z drugiej strony miałam wrażenie jakbym robiła to całe życie.
"Wiesz co Milena? Po pracy musimy skoczyć na zakupy. Mam ochotę kupić sobie nowe buty" - Powiedziała Joanna. "Z checią kochaniutka" - odpowiedziałam. Wyszłyśmy z łazienki, gdy siadłam na fotelu zauważyłam, że moje spodnie zmieniły się w spódnicę, a na nogach pojawiły się rajstopy.
Skrzyżowałam nogi jak prawdziwa kobieta i wróciłam do pracy. Po pracy poszłyśmy z Joanną na zakupy, gdzie przymierzałyśmy różnie ciuchy. Kupiłam sobie pare spódnic i koszulek, a Joanna spodnie i buty. Wróciłam do domu, do mojego męża i córeczki. Po ciężkim dniu mąż wynagrodził mi wszystko w nocy.
Jestem świadoma zmian jakie mnie dotkneły, ale czuję, że to życie jest bardziej "prawdziwe" i lepsze. W końcu jestem kobietą, a my kobiety jesteśmy twarde.

No comments:

Post a Comment